Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2010
Dystans całkowity: | 734.57 km (w terenie 110.50 km; 15.04%) |
Czas w ruchu: | 29:07 |
Średnia prędkość: | 23.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.60 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 48.97 km i 2h 04m |
Więcej statystyk |
Kostrzyn .
Wtorek, 31 sierpnia 2010
Kategoria Trening
km: | 42.81 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:37 | km/h: | 26.48 |
Do Kostrzyna pod wiatr.
Dwa dojazdy do pracy.
Piątek, 27 sierpnia 2010
Kategoria Służbowo
km: | 13.90 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:36 | km/h: | 23.17 |
...
Pod wiatr do Poznania
Wtorek, 24 sierpnia 2010
Kategoria Trening
km: | 82.67 | km teren: | 4.00 |
czas: | 03:18 | km/h: | 25.05 |
30km pod wiatr,40 boczny,12 z wiatrem.
Do pracy.
Wtorek, 24 sierpnia 2010
Kategoria Służbowo
km: | 11.80 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:30 | km/h: | 23.60 |
Dwa wyjazdy do pracy.
Thule Cup Jarocin
Niedziela, 22 sierpnia 2010
Kategoria Trening
km: | 61.99 | km teren: | 0.00 |
czas: | 02:22 | km/h: | 26.19 |
XC w Jarocinie-zrobiłem zwiad w formie jednego okrążenia.Niestety dla mojej Meridy to tereny zbyt trudne...
W zamian pojechałem do Koźmina,Borku i z powrotem do Jarocina.
Potem jeszcze pooglądałem wyścigi mastersów ,elity i juniorów.
W zamian pojechałem do Koźmina,Borku i z powrotem do Jarocina.
Potem jeszcze pooglądałem wyścigi mastersów ,elity i juniorów.
Do Śremu.
Sobota, 21 sierpnia 2010
Kategoria Trening
km: | 70.76 | km teren: | 0.00 |
czas: | 02:40 | km/h: | 26.54 |
Śrem-Bnin-Zaniemyśl.
Wietrznie.
Czwartek, 19 sierpnia 2010
Kategoria Trening
km: | 46.84 | km teren: | 3.00 |
czas: | 01:52 | km/h: | 25.09 |
Do Kórnika pod wiatr.
Po robocie
Środa, 18 sierpnia 2010
Kategoria Trening
km: | 30.59 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:11 | km/h: | 25.85 |
Runda pod Środą.
Maraton Hermanów.
Niedziela, 15 sierpnia 2010
Kategoria Służbowo
km: | 47.00 | km teren: | 5.00 |
czas: | 03:00 | km/h: | 15.67 |
Nie mogłem niestety wystartowac w tej imprezie...
Trasę mega objechałem jednak jako pierwsza osoba tego dnia.
Podzieliliśmy się sprawdzeniem trasy z Bartkiem.On pojechał Nowe Miasto,Wolicę i wały w Dębnie,ja wziąłem resztę.
Wystartowaliśmy parę minut po szóstej.U mnie wszystko było ok aż do Bieździadowa,gdzie niestety ktoś pozrywał strzałki i taśmy(w sobotę wjazd od strony Żerkowa w tej wsi też musieliśmy poprawic).
Na szczęście dalej było w porządku,mogłem się nacieszyc klimatem lasu o poranku.
Obawialiśmy się okolic Żerkowa-dużo ludzi ,duże szanse na wandalizm.Nic z tego-ani jedna taśma,ani jedna strzałka nieruszona...
W paru miejscach rozwinąłem jeszcze po parę metrów taśmy,powiesiłem kilka strzałek,tak dla pewności.(w sumie wisiało około 500strzałek i 2000m taśmy)
Po drodze jeszcze rozważałem czy wszystko jest tak jak trzeba...Na każdym skrzyżowaniu po kilka strzałek,za skrzyżowaniem następna dla pewności,po kilka metrów taśmy po obu stronach drogi,powieszone Leperowe krawaty co kilkaset metrów...Szesnaście punktów obstawionych strażą i policją .Punkt pomiaru czasu celowo usytuowany w najdalej oddalonym punkcie trasy. MEGA i GIGA muszą tam dojechac by nie dostac DNF...
Trudno mi uwierzyc ,że ktoś przypadkowo mógł zabłądzic...
Andrzej Kaiser dał radę,Rodman,Hulaj,Dun i wielu innych też.
Wiem tylko,że nie wystarczy straż pożarna do pilnowania trasy-muszą stac też ludzie organizatora,strzałki też muszą byc większe i jeszcze parę innych spraw do poprawienia...Za rok będzie wzorcowo.
Mam nadzieję,że trasa będzie wykorzystywana cały czas,szkoda ,gdyby znów zarosła,
szczególnie zjazd w Rozmarynowie,który we trzech strzygliśmy z gałęzi ,jeżyn i trawy około sześciu godzin.
Trasę mega objechałem jednak jako pierwsza osoba tego dnia.
Podzieliliśmy się sprawdzeniem trasy z Bartkiem.On pojechał Nowe Miasto,Wolicę i wały w Dębnie,ja wziąłem resztę.
Wystartowaliśmy parę minut po szóstej.U mnie wszystko było ok aż do Bieździadowa,gdzie niestety ktoś pozrywał strzałki i taśmy(w sobotę wjazd od strony Żerkowa w tej wsi też musieliśmy poprawic).
Na szczęście dalej było w porządku,mogłem się nacieszyc klimatem lasu o poranku.
Obawialiśmy się okolic Żerkowa-dużo ludzi ,duże szanse na wandalizm.Nic z tego-ani jedna taśma,ani jedna strzałka nieruszona...
W paru miejscach rozwinąłem jeszcze po parę metrów taśmy,powiesiłem kilka strzałek,tak dla pewności.(w sumie wisiało około 500strzałek i 2000m taśmy)
Po drodze jeszcze rozważałem czy wszystko jest tak jak trzeba...Na każdym skrzyżowaniu po kilka strzałek,za skrzyżowaniem następna dla pewności,po kilka metrów taśmy po obu stronach drogi,powieszone Leperowe krawaty co kilkaset metrów...Szesnaście punktów obstawionych strażą i policją .Punkt pomiaru czasu celowo usytuowany w najdalej oddalonym punkcie trasy. MEGA i GIGA muszą tam dojechac by nie dostac DNF...
Trudno mi uwierzyc ,że ktoś przypadkowo mógł zabłądzic...
Andrzej Kaiser dał radę,Rodman,Hulaj,Dun i wielu innych też.
Wiem tylko,że nie wystarczy straż pożarna do pilnowania trasy-muszą stac też ludzie organizatora,strzałki też muszą byc większe i jeszcze parę innych spraw do poprawienia...Za rok będzie wzorcowo.
Mam nadzieję,że trasa będzie wykorzystywana cały czas,szkoda ,gdyby znów zarosła,
szczególnie zjazd w Rozmarynowie,który we trzech strzygliśmy z gałęzi ,jeżyn i trawy około sześciu godzin.
MTB Hermanów,dzień przed.
Sobota, 14 sierpnia 2010
Kategoria Służbowo
km: | 45.00 | km teren: | 45.00 |
czas: | km/h: |
Oznaczanie trasy-ciężka harówa.