Maraton Hermanów.
Niedziela, 15 sierpnia 2010
Kategoria Służbowo
km: | 47.00 | km teren: | 5.00 |
czas: | 03:00 | km/h: | 15.67 |
Nie mogłem niestety wystartowac w tej imprezie...
Trasę mega objechałem jednak jako pierwsza osoba tego dnia.
Podzieliliśmy się sprawdzeniem trasy z Bartkiem.On pojechał Nowe Miasto,Wolicę i wały w Dębnie,ja wziąłem resztę.
Wystartowaliśmy parę minut po szóstej.U mnie wszystko było ok aż do Bieździadowa,gdzie niestety ktoś pozrywał strzałki i taśmy(w sobotę wjazd od strony Żerkowa w tej wsi też musieliśmy poprawic).
Na szczęście dalej było w porządku,mogłem się nacieszyc klimatem lasu o poranku.
Obawialiśmy się okolic Żerkowa-dużo ludzi ,duże szanse na wandalizm.Nic z tego-ani jedna taśma,ani jedna strzałka nieruszona...
W paru miejscach rozwinąłem jeszcze po parę metrów taśmy,powiesiłem kilka strzałek,tak dla pewności.(w sumie wisiało około 500strzałek i 2000m taśmy)
Po drodze jeszcze rozważałem czy wszystko jest tak jak trzeba...Na każdym skrzyżowaniu po kilka strzałek,za skrzyżowaniem następna dla pewności,po kilka metrów taśmy po obu stronach drogi,powieszone Leperowe krawaty co kilkaset metrów...Szesnaście punktów obstawionych strażą i policją .Punkt pomiaru czasu celowo usytuowany w najdalej oddalonym punkcie trasy. MEGA i GIGA muszą tam dojechac by nie dostac DNF...
Trudno mi uwierzyc ,że ktoś przypadkowo mógł zabłądzic...
Andrzej Kaiser dał radę,Rodman,Hulaj,Dun i wielu innych też.
Wiem tylko,że nie wystarczy straż pożarna do pilnowania trasy-muszą stac też ludzie organizatora,strzałki też muszą byc większe i jeszcze parę innych spraw do poprawienia...Za rok będzie wzorcowo.
Mam nadzieję,że trasa będzie wykorzystywana cały czas,szkoda ,gdyby znów zarosła,
szczególnie zjazd w Rozmarynowie,który we trzech strzygliśmy z gałęzi ,jeżyn i trawy około sześciu godzin.
Trasę mega objechałem jednak jako pierwsza osoba tego dnia.
Podzieliliśmy się sprawdzeniem trasy z Bartkiem.On pojechał Nowe Miasto,Wolicę i wały w Dębnie,ja wziąłem resztę.
Wystartowaliśmy parę minut po szóstej.U mnie wszystko było ok aż do Bieździadowa,gdzie niestety ktoś pozrywał strzałki i taśmy(w sobotę wjazd od strony Żerkowa w tej wsi też musieliśmy poprawic).
Na szczęście dalej było w porządku,mogłem się nacieszyc klimatem lasu o poranku.
Obawialiśmy się okolic Żerkowa-dużo ludzi ,duże szanse na wandalizm.Nic z tego-ani jedna taśma,ani jedna strzałka nieruszona...
W paru miejscach rozwinąłem jeszcze po parę metrów taśmy,powiesiłem kilka strzałek,tak dla pewności.(w sumie wisiało około 500strzałek i 2000m taśmy)
Po drodze jeszcze rozważałem czy wszystko jest tak jak trzeba...Na każdym skrzyżowaniu po kilka strzałek,za skrzyżowaniem następna dla pewności,po kilka metrów taśmy po obu stronach drogi,powieszone Leperowe krawaty co kilkaset metrów...Szesnaście punktów obstawionych strażą i policją .Punkt pomiaru czasu celowo usytuowany w najdalej oddalonym punkcie trasy. MEGA i GIGA muszą tam dojechac by nie dostac DNF...
Trudno mi uwierzyc ,że ktoś przypadkowo mógł zabłądzic...
Andrzej Kaiser dał radę,Rodman,Hulaj,Dun i wielu innych też.
Wiem tylko,że nie wystarczy straż pożarna do pilnowania trasy-muszą stac też ludzie organizatora,strzałki też muszą byc większe i jeszcze parę innych spraw do poprawienia...Za rok będzie wzorcowo.
Mam nadzieję,że trasa będzie wykorzystywana cały czas,szkoda ,gdyby znów zarosła,
szczególnie zjazd w Rozmarynowie,który we trzech strzygliśmy z gałęzi ,jeżyn i trawy około sześciu godzin.
Komentarze
Wielki szacun dla takiej roboty. Jak na pierwszy maraton, to był na prawdę sukces na 100%! "Zawodowi" organizatorzy, widać, że chylili czoła (Gogol na starcie i na trasie - 2x go widziałem).
KeenJow - 21:02 czwartek, 19 sierpnia 2010 | linkuj
taaa, właśnie tam się wyjebałem, bo wykrzykniczki były tak małe, że mi tylko jakaś kartka mignęła w tym speedzie ..
generalnie trasa ZAJEBISTA, gratuluję i mam nadzieję, że uda się ją jeszcze podkręcić ;) Rodman - 20:04 czwartek, 19 sierpnia 2010 | linkuj
generalnie trasa ZAJEBISTA, gratuluję i mam nadzieję, że uda się ją jeszcze podkręcić ;) Rodman - 20:04 czwartek, 19 sierpnia 2010 | linkuj
to fakt zjazd w rozmarynowie to unikat w wielkopolskich warunkach :)
DunPeal - 21:42 środa, 18 sierpnia 2010 | linkuj
Komentuj