thewheel

blog rowerowy

arturraszi z miasta Środa Wielkopolska
km:28632.36
km teren:4231.21
czas:51d 18h 54m
pr. średnia:23.05 km/h
podjazdy:1350 m

Moje rowery

Znajomi

Szukaj

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturraszi.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Zawody

Dystans całkowity:787.07 km (w terenie 697.69 km; 88.64%)
Czas w ruchu:42:44
Średnia prędkość:18.42 km/h
Maksymalna prędkość:61.70 km/h
Suma podjazdów:1350 m
Maks. tętno maksymalne:168 (92 %)
Maks. tętno średnie:152 (83 %)
Suma kalorii:13147 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:46.30 km i 2h 30m
Więcej statystyk

XC Środa Wlkp.

Niedziela, 19 września 2010
km:20.50km teren:20.50
czas:01:05km/h:18.92
Kategoria Zawody
Udała się nam imprezka.Trasa ok,oznakowanie ok,biuro zawodów ok,makaron też.Pogoda dopisała,tylko parę minut lekkiego deszczu.Redaktor Kurek jak zwykle robił swoje jak się należy.
Mnie się jechało bardzo dobrze,wszystkie okrążenia w tym samym tempie.
Wyrzucę nadmiar balastu do wiosny i będzie tak jak powinno byc.

Maraton w Osiecznej

Niedziela, 12 września 2010
km:67.00km teren:62.00
czas:04:01km/h:16.68
Kategoria Zawody
Trudniej niż się spodziewałem.Super trasa,super pogoda,super organizacja.
Oznakowanie perfekcyjne.
Dużo pracy przede mną,jeżeli mam ochotę się pościgac w przyszłym sezonie.

Puchar Wielkopolski Gniezno

Poniedziałek, 3 maja 2010
km:23.89km teren:23.89
czas:01:41km/h:14.19
Kategoria Zawody
Jeszcze nie znam swojego wyniku,ale szału nie ma :))
Największy pozytyw dzisiejszego wyjazdu-wylosowałem łańcuch Sram 991,tak trzymac Panie Gogolewski :))
Trasa techniczna,popadał deszcz i było ciekawie.
Gniezno i jego okolice są fajnym terenem do zabawy w MTB.

Puchar Tule Puszczykowo

Niedziela, 28 marca 2010
km:25.50km teren:18.00
czas:01:30km/h:17.00
Kategoria Zawody
Pierwsze ściganie w tym roku.Wyszło zimowe lenistwo.

IX CROSS Września

Niedziela, 20 września 2009
km:22.30km teren:22.30
czas:01:03km/h:21.24
Kategoria Zawody
Pierwsze moje zawody XC.Ciężko było się przełamać na trzech stromych górkach.Nawet w czasie testów miałem "dachowanie",ale się nie poddałem :)))
W czasie wyścigu z okrążenia na okrążenie jechałem coraz szybciej,nabierałem doświadczenia.Ostatecznie zająłem 25 miejsce w swojej kategorii.
Za rok dam z siebie więcej.

Pierwsze Kolarskie Mistrzowstwa Środy Wlkp

Niedziela, 13 września 2009
km:13.00km teren:12.00
czas:00:37km/h:21.08
Kategoria Zawody
Trochę lokalnego ścigania.Trasa ciekawa,niełatwa ,bardzo dużo ostrych zakrętów.
Niestety na starcie dał znać o sobie zajechany napęd-pierwsze wyrzucenie łańcucha poza tarcze,potem jechałem na najmniejszej z przodu,jest najmniej zjechana i trzymała łańcuch.Drugie zblokowanie na ostatnim okrążeniu nie pozwoliło mi walczyć o czwarte miejsce :( Ostatecznie zająłem 6 miejsce z czasem 36,55 .
W imprezie brało udział około 70-ciu zawodników ,w różnych kategoriach wiekowych.
Podobało się wszystkim,w przyszłym roku edycja numer 2.Zapraszamy.
A ja zaraz zaczynam negocjacje z żonką,na temat sponsorowania przez nią zakupu przednich tarcz,kasety i łańcucha...

Bike Maraton Poznań-dystans GIGA

Niedziela, 6 września 2009
km:102.00km teren:90.00
czas:04:20km/h:23.54
Kategoria Zawody
Oficjalny dystans 97 km,ale po konsultacjach z innymi uczestnikami okazało się,że faktyczny jest około 102km.
Pierwsze zaskoczenie -start z ostatniego 7-ego sektora(każdy kto pierwszy raz w tym roku jechał miał ten zaszczyt,bez względu na kategorię).
Przebijanie się z tłumu szło bardzo ciężko,jeszcze na pierwszej rundzie koło Kociałkowej Górki było trzeba się momentami wlec,duża strata bo początek był z dobrym wiatrem i można było dużo zyskać(ja w piachu dochodziłem,jak miałem sposobność do 40 km|h. Za Biskupicami udało mi się uciągnąć średnią 25,8.Potem po wjeździe do lasu znów było ciężko wyprzedzać.Potem pod wiatr,najciężej w Górze,ludzie grupowali się by zaoszczędzić trochę energii.Też próbowałem,ale było za wolno,pojechałem sam,nikt się nie podłączył...a warto było bo dochodziłem do 30 km|h.Na rozjeździe GIGA w Uzarzewie zrobiło się luźniej,drugie okrążenie szło jednak ciut wolniej,chociaż miły pan zaproponował współpracę,pociągnąłem pierwszy,niestety niezdążył się utrzymać,gdy skończyły się lasy zaczęła się zabawa z silnym wiatrem,nie było się już za kogo schować,w dodatku zaczął padać deszcz,jesień na maxa.I wszystko było do przeżycia,aż po stromym zjeździe(oczywiście sprowadziłem,a zjazdu pilnował sam Grabek)i walce z błotem,dojechałem do nowo "wybudowanej drogi" tylko czemu k...wa z gliny,odcinek około 300-u metrów,po setce koła stanęły pozaklejane,rower w łapy i z papcia przez to gówno,buty tez prawie zgubiłem...cenne 12 minut...
Reszta poszła jak z płatka,podjazd po asfalcie ,na którym zgubiłem część gliny,Okolice jeziora w Swarzędzu bardzo lubię,tempo było już niezłe i morale moje wróciło do normy :)))
Koło ZOO też ok. I meta.
Czas poniżej oczekiwań,kondycja po bez zastrzeżeń,już zaczynam myśleć o Michałkach...oczywiście GIGA.
Jednak w górach jeszcze bym się nie odważył na takie wyzwanie.
Jeszcze 15-20 kilo musi iść pa,pa...
38 w M3 112 w Open GIGA ,za rok mierzę na 3.45