Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka
Dystans całkowity: | 2637.08 km (w terenie 718.06 km; 27.23%) |
Czas w ruchu: | 122:25 |
Średnia prędkość: | 21.54 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 144 (79 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (85 %) |
Suma kalorii: | 19627 kcal |
Liczba aktywności: | 62 |
Średnio na aktywność: | 42.53 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Objazd trasy maratonu w Hermanowie.
Wtorek, 29 czerwca 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 25.00 | km teren: | 23.00 |
czas: | 01:30 | km/h: | 16.67 |
Z Piotrem sprawdzaliśmy ścieżki i dróżki na potrzebę maratonu.Trasa podoba mi się bardzo.
Drugi dzień w Hermanowie.
Niedziela, 25 kwietnia 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 62.61 | km teren: | 55.00 |
czas: | 03:51 | km/h: | 16.26 |
Na rowerze pożyczonym od syna,bez zbędnych przygód udało mi się zrobic mapę z trasą maratonu.
Zapraszamy wszystkich 15 sierpnia na naszą imprezę,warto.
Zapraszamy wszystkich 15 sierpnia na naszą imprezę,warto.
Penetracja "gór" koło Kępy i Zwoli
Sobota, 24 kwietnia 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 50.64 | km teren: | 9.50 |
czas: | 02:20 | km/h: | 21.70 |
Pierwszy raz w życiu pojechałem obejrzec te pagórki-najwyższy 106 npm.
Tradycyjnie w Wielkopolsce dużo piachu,Ale można się pobawic...
Tradycyjnie w Wielkopolsce dużo piachu,Ale można się pobawic...
Testowanie trasy maratonu HERMANÓW
Sobota, 24 kwietnia 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 33.24 | km teren: | 33.24 |
czas: | 02:40 | km/h: | 12.47 |
Pierwszy dzień planowania trasy naszego maratonu.Teren od Nowego Miasta do Żerkowa.
Chyba najfajniejsze ścieżki w naszej części Polski.Jeżeli ktoś ma ochotę bliżej poznac naszą imprezę daję namiary na stronę: www.maraton-hermanow.pl/
Niestety gałązka załatwiła mi przerzutkę, hak i koło.
Chyba najfajniejsze ścieżki w naszej części Polski.Jeżeli ktoś ma ochotę bliżej poznac naszą imprezę daję namiary na stronę: www.maraton-hermanow.pl/
Niestety gałązka załatwiła mi przerzutkę, hak i koło.
Objazd Żerkowa
Sobota, 3 kwietnia 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 21.62 | km teren: | 21.62 |
czas: | 01:55 | km/h: | 11.28 |
Objazd trasy maratonu w Hermanowie.
Po 12 kilometrze urwany hak przerzutki i z powrotem z laczka...
Następnym razem będzie lepiej.
Po 12 kilometrze urwany hak przerzutki i z powrotem z laczka...
Następnym razem będzie lepiej.
Pierwsze błoto w tym roku.
Niedziela, 14 marca 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 49.81 | km teren: | 6.50 |
czas: | 02:37 | km/h: | 19.04 |
Klubowa wycieczka.Skład siedmioosobowy .Pojechaliśmy w stronę Kórnika,za Januszewem pierwszy odcinek w lekkim błocie.Potem runda w około jeziora Kórnickiego ,tam około czterech kilometrów po "rozrzedzonej ziemi".
Dalej już po asfalcie do Zaniemyśla i do domu.
Niebo-czarne chmury.
Powietrze- wiatr i woda.
Ziemia- woda i błoto.
Dalej już po asfalcie do Zaniemyśla i do domu.
Niebo-czarne chmury.
Powietrze- wiatr i woda.
Ziemia- woda i błoto.
Czas relaksu.
Piątek, 12 marca 2010
Kategoria Wycieczka
km: | 9.98 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:27 | km/h: | 22.17 |
Dziś odpoczynek.
Żerków
Niedziela, 15 listopada 2009
Kategoria Wycieczka, Trening
km: | 110.50 | km teren: | 40.00 |
czas: | 04:54 | km/h: | 22.55 |
Dziś pozwoliłem sobie na wiele.Pojechałem na górę Bismarca,pokręciłem się trochę po lasach w okolicy Solca.Ale mój cel był znacznie dalej.
W Nowym Mieście zrobiłem zapasy,coś niecoś przegryzłem i w drogę.
Przed Hermanowem wjechałem w las po lewej stronie drogi,widoczki niesamowite,cho górek mało.Przy płocie stadniny scieżką dojechałem do wyjazdu na główną drogę.
W Wolicy w las,dziko,pusto i pod górę :) Bawiłem się tak aż do Dębna, tam wybrałem dla odmiany asfalt.Dojechałem do Śmiełowa,dalej Raszewy(inaczej Rodmanowa Górka),świetny podjazd po asfalcie.Przy końcu wsi zjechałem w polną drogę- zaczęła się zabawa,górki ,dołki,zarośnięte ścieżki-dziko i fajnie.Tak błąkając się dojechałem do wieży telewizyjnej.Chwila oddechu,podziwiania panoramy Żerkowa i z powrotem.
Przez lasy polnymi drogami do Dębna.Tam przeprawiłem się promem przez Wartę.
Jeszcze tylko Orzechowo,Czeszewo,Miłosław i do domu.
W Nowym Mieście zrobiłem zapasy,coś niecoś przegryzłem i w drogę.
Przed Hermanowem wjechałem w las po lewej stronie drogi,widoczki niesamowite,cho górek mało.Przy płocie stadniny scieżką dojechałem do wyjazdu na główną drogę.
W Wolicy w las,dziko,pusto i pod górę :) Bawiłem się tak aż do Dębna, tam wybrałem dla odmiany asfalt.Dojechałem do Śmiełowa,dalej Raszewy(inaczej Rodmanowa Górka),świetny podjazd po asfalcie.Przy końcu wsi zjechałem w polną drogę- zaczęła się zabawa,górki ,dołki,zarośnięte ścieżki-dziko i fajnie.Tak błąkając się dojechałem do wieży telewizyjnej.Chwila oddechu,podziwiania panoramy Żerkowa i z powrotem.
Przez lasy polnymi drogami do Dębna.Tam przeprawiłem się promem przez Wartę.
Jeszcze tylko Orzechowo,Czeszewo,Miłosław i do domu.
Paczka śliewk.
Środa, 11 listopada 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 14.00 | km teren: | 2.00 |
czas: | 00:35 | km/h: | 24.00 |
Paczka Śliwek we Wrześni.Nie ścigałem się,ale choc trochę się pokręciłem tu i tam.
Na koniec było ognicho,kiełbasa i herbata.Bardzo sympatyczne spotkanie.
Na koniec było ognicho,kiełbasa i herbata.Bardzo sympatyczne spotkanie.
Pod znakiem awarii
Niedziela, 8 listopada 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 40.00 | km teren: | 10.00 |
czas: | 01:50 | km/h: | 21.82 |
Wreszcie jakaś trasa.Do tego grupowo-w ramach treningu AGRO TEAM.
Pojechaliśmy na górki do Sulęcinka.Tam pierwsza awaria ,Kuba zerwał łańcuch.Chwila namysłu i działania serwisowe rozpoczęte,mimo braku narzędzi,przy pomocy kamienia udało się go z powrotem zakuc.Wracamy do Środy przez Brodowo ,Olszewo,nad średzkie jezioro.Tam na krętych ścieżkach ja złapałem gałąź w koło.Myślałem ,że przerzutka się urwała-na szczęście nie.Jednak po drodze do domu jeszcze raz zablokowało mi się koło.Pękła szprycha i jej połowa wkręciła się w przerzutkę.I znów moje XT dało radę,ale koło niestety nie.Jutro do serwisu bo jeździc się chce...
Pojechaliśmy na górki do Sulęcinka.Tam pierwsza awaria ,Kuba zerwał łańcuch.Chwila namysłu i działania serwisowe rozpoczęte,mimo braku narzędzi,przy pomocy kamienia udało się go z powrotem zakuc.Wracamy do Środy przez Brodowo ,Olszewo,nad średzkie jezioro.Tam na krętych ścieżkach ja złapałem gałąź w koło.Myślałem ,że przerzutka się urwała-na szczęście nie.Jednak po drodze do domu jeszcze raz zablokowało mi się koło.Pękła szprycha i jej połowa wkręciła się w przerzutkę.I znów moje XT dało radę,ale koło niestety nie.Jutro do serwisu bo jeździc się chce...