Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka
Dystans całkowity: | 2637.08 km (w terenie 718.06 km; 27.23%) |
Czas w ruchu: | 122:25 |
Średnia prędkość: | 21.54 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 144 (79 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (85 %) |
Suma kalorii: | 19627 kcal |
Liczba aktywności: | 62 |
Średnio na aktywność: | 42.53 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Spacer.
Niedziela, 12 lipca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 20.90 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:06 | km/h: | 19.00 |
Spacer rowerowy z żoną.Okolice Środy.
Jestem w klubie "200"
Piątek, 10 lipca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 200.32 | km teren: | 0.00 |
czas: | 07:39 | km/h: | 26.19 |
Był sobie plan by w urlopie spróbować pojechać dwie stówki...Spróbowałem i jakoś poszło.Wyjechałem około 7.30,dopiero przed blokiem siedząc na rowerze postanowiłem ,że jadę do Pobiedzisk.Dalej los skierował mnie do Tuczna,Wierzonki,Koziegłów i na koniec Murowana Goślina- dopiero 75 km,co dalej?Wróciłem do Wierzonki(po drodze w Czerwonaku 5min na bufet) i pojechałem do Kobylnicy.Szybka decyzja jadę na Gniezno, po drodze wizyta na Polach Lednickich.Niebo zaczęło straszyć,cztery km przed Gnieznem stwierdziłem ,że nie chcę zmoknąć i odbiłem do Łubowa.Do Kostrzyna tragedia,silny wiatr,w porywach zwalniał mnie z 24-25 km do 15 na jedno dmuchnięcie.W Kostrzynie pięć minut w bufecie(Paliwo płynne i banan) ido domu.W Środzie licznik pokazywał 192km,nie można tego tak zostawić,runda honorowa załatwiła problem.Jechało mi się super dobrze.Zaskoczony jestem ilością górek jaka mnie spotkała po drodze.I jeszcze fajne jest to,że dożo kilometrów było przez lasy,czyli w zdrowym otoczeniu.Podziękowania dla mojej żony za cierpliwość i wsparcie :))
Po mieście.
Środa, 1 lipca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 9.45 | km teren: | 0.50 |
czas: | 00:28 | km/h: | 20.25 |
Służbowo po mieście.
Turystycznie.
Wtorek, 30 czerwca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 39.43 | km teren: | 4.00 |
czas: | 01:58 | km/h: | 20.05 |
Wycieczka z synem i kuzynem .Miała być Konwaliowa ,niestety burza nas pogoniła.Mimo zmiennej pogody,czerwiec był nieźle przejeżdżonym miesiącem.
Śladami Bike Maratonu...
Niedziela, 21 czerwca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 101.66 | km teren: | 22.00 |
czas: | 03:59 | km/h: | 25.52 |
Pojechałem do Kostrzyna,dalej Iwna i Kociałkowej Górki.Przez park krajobrazowy Promno do Pobiedzisk i do Uzarzewa .Dalej trasą Bike Maratonu na Maltę.Bardzo ładne tereny do turystyki i super miejsca na trening.
Wycieczka z żonką.
Niedziela, 21 czerwca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 21.79 | km teren: | 9.00 |
czas: | 01:08 | km/h: | 19.23 |
Po długiej,bardzo długiej przerwie moja żonka postanowiła wrócić do jazdy na rowerze.Jak na pierwszą trasę w tym roku ok.(dużo ćwiczyła na stacjonarnym).
Ponad sto kilometrów.
Sobota, 20 czerwca 2009
Kategoria Trening, Wycieczka
km: | 104.86 | km teren: | 6.50 |
czas: | 04:09 | km/h: | 25.27 |
Dziś przy sobocie,relaks :) Swarzędz,Poznań Malta,Poznań Starołęka,Rogalinek,Śrem i do domu.W Poznaniu bardzo wolno-100m jazdy,światła,100m jazdy ,światła i tak do znudzenia.Fajne jest to,że na chodnikach dopuszczono ruch rowerów,a w Środzie nie.A tak niewiele potrzeba-biała farba,parę znaków i dobra wola.Może spróbować posadzić ludzi od których zależą takie decyzje na rowery i na drogę między tiry,na pewno by podziałało...
Ostatni dzień w górach.
Poniedziałek, 8 czerwca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 32.00 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:48 | km/h: | 17.78 |
Przez tamę ,do Żywca ,wzdłuż jeziora .Zwiedzanie miasta,zamku,browaru.Trzy km przed hotelem ostatni sprint i do domu.
Podsumowanie: turystycznie,towarzysko i treningowo cztery dni wykorzystane do maksimum.Za rok znów jedziemy,w planie więcej tras w terenie.
Podsumowanie: turystycznie,towarzysko i treningowo cztery dni wykorzystane do maksimum.Za rok znów jedziemy,w planie więcej tras w terenie.
Beskidy dzień drugi.
Piątek, 5 czerwca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 68.00 | km teren: | 0.00 |
czas: | 03:45 | km/h: | 18.13 |
W drugim dniu wyjechaliśmy w kierunku Międzybrodzia Bielskiego,celem był Andrychów.Widoki przepiękne,pogoda nie najgorsza,grunt ,że nie padało.Od Andrychowa ,aż na Brzeżną Górę cały czas podjazd,najpierw parę kilometrów łagodnie,ostatnie trzy ostro pod górę.Dalej Porąbka,Międzybrodzie i Tresna.
Beskidy.
Czwartek, 4 czerwca 2009
Kategoria Wycieczka
km: | 55.00 | km teren: | 10.00 |
czas: | 02:57 | km/h: | 18.64 |
Pierwszy dzień w górach.Najpierw kolejką gondolową z Bielska na Szyndzielnię(1028m)dalej na Górę Klimczok(1117m) po kamienistej i mokrej ścieżce.Zjazd polną drogą do Szczyrku.Potem jazda po kotlinie Żywieckiej, aż do Tresnej pod hotel "Odys"gdzie mieliśmy nocleg.Trasa 33km to trochę za mało.Na szczęście spotkałem bratnią duszę,Filipa z Wrocławia i razem zrobiliśmy szybką rundę w około Jeziora Żywieckiego.Kolejne 22 km były satysfakcjonujące.